Wyścigi dronów
Najpierw kilka godzin treningu dla lepszego poznania trasy, a później wyścigi i zacięta rywalizacja. Atmosfera na tych wydarzeniach przypomina po części filmy z serii Szybcy i wściekli, a po części futurystyczne gry komputerowe. Maszyny rozwijają prędkość nawet 60 kilometrów na godzinę. Wyścigi dronów to w Australii coraz popularniejsza rozrywka. Jeszcze jakiś czas temu organizowali je wyłącznie pasjonaci, ale niedawno firma QUAROP utworzyła pierwszą oficjalną i w pełni legalną ligę. By stanąć do walki wystarczy mieć Quadrocopter, trochę wprawy i gogle z wyświetlaczem. Po co ten ostatni element? By móc obserwować lot z perspektywy pierwszej osoby! Podczas niektórych zawodów, widoki wprost z dronów pokazywane są nawet na dużych ekranach.
W wyścigach biorą udział nastolatkowie, informatycy, farmerzy, operatorzy dronów z licencją na loty komercyjne, a nawet prawdziwi piloci.
Drony będą miały swoją ligę. Amerykański inwestor wyłoży na nią sporo gotówki